Glupie pytanie, ale jednak. Od czwartku sobie zadaje to pytanie patrzac na moje najkochansze dziecko. Maly mis od czwartku budzi sie po 2 razy w nocy, na poczatku jest wielki krzyk, po czym wchodze do niego do pokoju a on bawi sie swoimi zabawkami z usmiechem. Krzyczy zeby ktos do niego lub po niego przyszedl. Ale to tak krzyczy jak by mu sie krzywda dziala. Od czego to moze byc ? Pieknie spal od 19 lub 20 do 8.30 rano. A od czwartu plum... i nie spi. Moga to byc zeby. Zaczal sie bardziej slinic, gryzie wszystko co popadnie, czasem zapycha mu sie nosek. Ale kiedy patrze mu w buzke nic nie ma, ani dziaselka nie sa napuchniete, ani nie widac zeby mialo sie cos przebic. Nie wiem... A moze poprostu cos mu sie sni. Trzeba to przetrwac, albo znalesc jakis sposob na to. Musze tez sie wziasc za to aby Kuba nie pil juz mleka na noc jak sie przebudzi tylko wode lub herbatke. Zaczynam od dzis zobaczymy co z tego wyjdzie. ;)
Zrobilam tez panu Jakubowi porzadki w szfie. Dwie reklamowki ciuszkow + buciki poszly do oddania, sprzedania lub wyrzucenia. Mam nie wymiarowe dziecko. Spodnie musimy nosic na 9-12 msc, Bluzy na 6-9 msc, Koszulki na 3-6 msc, Body na 6-12 msc, Pajacyki na 9-12 (sa za dlugie ale w stopkach sa akurat), Pizamki 9-12 msc. :* Dobrze ze zrobilam porzadki... ciuszki ktore kupilam panu Jakubowi w grudni i sadzilam ze beda pewnie dobre dopiero w maju lub czerwcu sa na niego teraz dobre! Rosnie moj maly mezczyzna a byl taki malutki :*
Postanowilam ze bede od dzis pisac w co i z jakiego skepu jest ubrany Jakub tak troszku bedziemy tu udzielac sie 'modowo'. :*
Postanowilam ze bede od dzis pisac w co i z jakiego skepu jest ubrany Jakub tak troszku bedziemy tu udzielac sie 'modowo'. :*
Mamusi przystojniak <3
Kompelcik Disney Baby spodnie jensowe + bluza - sport direct
Buciki - mothercare
Czapeczka - F&F
Kompelcik Disney Baby spodnie jensowe + bluza - sport direct
Buciki - mothercare
Czapeczka - F&F
U nas jest maly kryzys.. nie miedzy nami ale mamy duzy problem... jednak zostaje nam tylko czekac... oboje zestresowani, oboje lekko zalamani i tracacy nadzieje ze bedzie dobrze.. Ale musimy to przetrwac, najwazniejsze ze jestesmy przy sobie.. musze go wspierac wiem o tym.. staram sie ale... boje sie jak cholera...
Jestesmy tak szczesliwi a tu to! Czy to tak zawsze musi byc.. ze kiedy jest dobrze, jest spokoj, jest szczescie... Musi przyjsc problem ktory wszystko psuje.. trzymam kciuki, modle sie, staram sie wierzyc ze juz nie dlugo wszystko wroci do normy i znowu bedziemy mogli wrocic do naszego normalnego zycia..
Przetrwamy to bo jestesmy razem, kochamy sie, jestesmy rodzina a to jest najwazniejsze!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz