Dzis troszke z innej beczki. Ostatnio zastanawialam sie w czym lepiej prac ciuszki Kubie. Kiedy sie urodzil prane mial na poczatku w proszku non-bio, jednak przeszlismy na zel, poniewaz proszek czesto sie nie spieral. Zel uzywamy z firmy Fairy Non-bio, jest jak dla mnie baddzo dobry! Ale rozmawiajac ostatnio z kolezanka w pracy na ten temat, ona polecila mi kapsulki z tej samej firmy, na krocej starczaja ale sa bardziej skuteczne na plamy i maja bardziej intensywny zapach. Kubie dwa tyg temu skonczyl sie zel a ja postanowilam kupic kapsulki i je wyprobowac, chcialam kupic je na przecenie wiec szukalam i nie znalazlam. Kupilam jednak plyn do prania z tej samej firmy i postanowilam go wyprobowac. Na drugi dzien poszlam do pracy i kiedy dzwonilam do domu spytac sie co slychac moj kochany narzeczony oznajmil mi ze kupil mi te kapsulki w lidlu na przecenie! Pamietal ze dzien predzej przeczesywalam 4 sklepy i nie znalazlam, to pojechal do lidla zegy dla mnie sprawdzic czy czasem tam ich nie ma. Kochany moj ♥ Wiec mamy kapsulki i wiecie co z reka na sercu moge wam je naprawde polecic! Zapach jest chyba o 100 razy intensywniejszy, ciuszki sie na prawde lepiej dopieraja i nie potrzeba zadnych dozownikow ani nic, jedna kapsulka jedno pranie. A wy drogie mamusie czego uzywacie ? :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz