wtorek, 12 sierpnia 2014

Deszczowo, burzowo iii...

U nas na prawdę od kilku dni paskudnie za oknem. Pada, pada i pada. A czasem nawet i nas burza odwiedza. A mamcia boi się burzy.. Mały miś kiedy słyszy grzmoty patrzy w okno i mówi 'Oooo' ;) Pociecha z niego niesamowita!
My pomimo deszczu nie poddajemy się i kiedy tylko przestaje padać wychodzimy się dotlenic. Zajrzymy a to do babci, a to do ciotki, a to po sklepach polazic. A wczoraj byliśmy w Azteck'u. Soft play dla dzieci, tzw 'malpi gaj'. Kubi wylatal się jak szalony, byliśmy tam parę dobrych godzin. Byłam z niego dumna! Nie wstydził się innych dzieci, nie bał się zjeżdżać sam z małych zjeżdżalni, próbował powtarzać to co robią inne dzieci, bardzo ładnie się bawił i nie było żadnych protestów kiedy mowilam ze idziemy się napić czy coś zjeść szedł razem ze mną. Kochany, a matka jak się napocila chodząc z nim w tunelach i zjezdzajac z nim z dużych zjeżdżalni. Tez się dobrze bawiłam. Poszliśmy tam z ciotka, była też jej rodzinka. A najlepsza koleżanka Kuby Olivka miała wczoraj urodziny :D Zdjęć niestety brak bo matka aparatu nie wzięła ze sobą a na telefonie wszystkie rozmazane tak szybko skrzatek biegał. ;) A wieczorem padł jak kawka, cała noc przespana i rano musiałam miska malego budzić. ;)
Dziś od rana na mieście, odwiedziny u dziadków, rozmowa na Skype i całe popołudnie w domu bo ani na sekundę nie przestało padać.. Uwiezila nas trochę ta pogoda, ale daliśmy radę! Na koniec dnia Kubi nie zauważył drzwi i przywalil głową, płaczu jako tako nie było ale siniak na czole będzie.. Masakra.
Jutro w planach mamy szpital, może zajrzymy do ciotki jak nie bd w pracy, a wieczorem ubierzemy kurtki i kalosze i ruszymy na spacer. Jak nie bd padać to wezmę aparat i porobimy parę fotek ;) Buziaki i życzymy miłych snów! <3

Takiego siniaka mamy na czole.. Buuu..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz