Radosc!

Mielismy taka piekna pogode! Bylo tak slicznie, swiecilo sloneczko, maly mrozek, bylo pieknie. Najwazniejsze ze nie padalo. Prawie caly dzien spedzilismy na dworze, spacerki, zakupy, wizyta u dziadkow a na koncu kawka u znajomych. A jak jutro bedzie tak pieknie jak dzis, to mama idzie z panem Jakubem na kulki :) Modle sie zeby bylo pieknie, mama wezmie aparat i porobimy zdjecia bo nic nowego nie mamy :D Zadzwonimy do ciotki moze i ona z nami pojdzie razem z Olivka zobaczymy :D

A jesli chodzi o malego misia to ostatnio po raz kolejny tryskalam duma! Podnosimy sie sami, tak sami w koncu siadamy, podnosimy sie do stania. Tak jestem najdumniejsza na swiecie ^^ Wiem ja caly czas pisze jaki to jest Kubus i jestem dumna.. Ale jestem! i bede o tym pisac bo po to zalozylam bloga ;) W koncu, bo ja sie tak martwilam, tyle czytalam ze dziecko w tym i w tym miesiacu powinno juz siedziec, patrzylam na blogi innych mam gdzie inne dzieci juz dawno podnosily sie do siadania a Kubus jeszcze nie. Juz nie czytam, juz sie nie bede przejmowac. Kazde dziecko ma swoj czas na wszystko. Kubus pierwszy raz samodzielnie usiadl w sobote, tak jak mama poszla do pracy i jej nie bylo, tata wchodzi do pokoju a pan Jakub sobie siedzi :D A wczoraj pan Jakub sam sie podniosl, zlapal sie za sofe i bach do gory! |A mama to widziala bo siedziala obok. Kochany moj! <3 Zlecialo jak cholera, jeszcze nie dawno tylko spal, malutki, drobniutki, bezbronny.. a za nie cale 2 miesiace juz bedzie mial rok....

Maly zebooolek <3

A u rodzicow, nic sie na razie nie zmienilo, mama probuje przytyc, tylko musi kupic wage zeby zobaczyc czy cos przytyla. Modle sie zeby chociaz z kilo mi przybylo! Tata gra w kosza wieczorami, jak ma wolne w tygodniu to chodzimy na spacerki i spedzamy czas w trojeczke <3